[ Pobierz całość w formacie PDF ]

miłość. Bo teraz potrzebowała jego pomocy.
W świetle księżyca morze lśniło, wiatr przyprawiał ją o gęsią
skórkę, rozbudzając uczucia z przeszłości.
Starała się nie trząść z zimna. %7łałowała, że nie wzięła okrycia. Nie
myślała o drobiazgach, gdy wybiegała z pokoju. Była zbyt przejęta. Audzenie
się, że Zane rozwiąże jej problemy, było szaleństwem.
Zwiadoma obecności Gabriela, dyskretnie lustrowała parking,
zastanawiając się, który samochód należał do niego. Stawiała na BMW lub
audi. Gabriel wcisnął przycisk w kluczyku, a nisko zawieszony maserati
odpowiedział mrugnięciem. Ponieważ zajmował prestiżowe stanowisko, nie
mógł pozwolić sobie na nic konwencjonalnego. Pod garniturem ukrywał się
jednak stuprocentowy mężczyzna, samiec alfa. Mimo że wiedziała, jaki jest
naprawdę, a raczej jaki był sześć lat temu, to samochód świadczył o jego
pozycji. Przywykła do myśli, że nic go już nie łączy ani z nią, ani z Sanchią.
Teraz sytuacja wygląda inaczej. Gabriel jest tutaj z nią, a niebawem prasa
doniesie, że jest częścią jej życia.
Gabriel otworzył drzwi od strony pasażera. Uciekając przed wiatrem,
Gemma szybko wsunęła się do środka, siadając w pachnącym skórą fotelu.
Było ciepło i wygodnie. Zapięła pasy, uprzedzając w tym Gabriela, i
upchnęła jasną torbę, której kolor rzucał się w oczy, w szczelinie między
drzwiami a fotelem, tak by Gabriel jej nie zauważył. Gdy wróci do pokoju,
39
R
L
T
wyrzuci ją do kosza z całą zawartością. Dużo czasu upłynie, zanim zapomni o
wstydzie i poniżeniu. Nie potrzebowała pamiątek z tego wieczoru.
Gabriel usiadł za kierownicą. Kilka sekund pózniej mijali oświetlony
podjazd przed castello. Mknęli w dół krętą aleją w kierunku bramy. Wkrótce
minęli dwa kamienne słupki i skręcili w drogę prowadzącą do Medinos. W
oddali pokazało się miasto położone w łagodnym zakolu zatoki. Zwiatła lamp
ulicznych i drapaczy chmur odbijały się w wodzie.
Gabriel zahamował.
 Zakładam, że zatrzymałaś się w kompleksie Atraeus Resort.
 Tymczasowo. Za kilka dni wylatuję do Nowej Zelandii.
Chciała jak najszybciej wyjechać, najlepiej jutro. Po przygodzie z
Zane'em i wiszącym nad nią skandalu musi wracać do Sanchii. Zacisnęła
pięści, zła, że jej plany spaliły na panewce. Przeraziła się na myśl, że opieka
może odebrać jej córkę na zawsze. Nie uspokoi się, dopóki nie wezmie jej w
ramiona.
 Słyszałem, że rzuciłaś pracę w Atraeus Group.
 Tak.  Zastanawiała się, ile może mu powiedzieć.
 Chcę spędzać więcej czasu z rodziną. I muszę znalezć jakieś
spokojniejsze miejsce dla San... dla mojego dziecka.
 Twoja matka zajmuje się dzieckiem?
Zawahał się, a ona to zauważyła. Nagle ogarnęło ją poczucie winy.
Sanchia jest jego dzieckiem, a on nawet nie podejrzewa, że ma córkę.
Będąc w ciąży, wmawiała sobie, że tak będzie najlepiej, ale teraz czuła,
że oszukuje Gabriela. Może mu przynajmniej powiedzieć, jak dziewczynka
ma na imię.
 Sanchią opiekowała się mama, ale po zawale zamieszkała u jednej z
moich sióstr.
40
R
L
T
 I dlatego rzuciłaś pracę.
Była zaskoczona, że tak dużo wie. Musi być ostrożniejsza.
 Tak. Chciałam zabrać Sanchię do Medinos, ale tyle się wydarzyło i...
Muszę wracać.
 A matka? Wszystko z nią w porządku?
Troska w jego głosie przypomniała jej, że nad Zatoką Delfinów byli
właściwie sąsiadami.
 Dochodzi do siebie. To nie był ostry zawał, raczej ostrzeżenie. Musi
teraz prowadzić spokojny tryb życia.
 Jeżeli mogę jakoś pomóc...
 Dziękuję. Na szczęście mama jest ubezpieczona, więc wszystko jest
pod kontrolą.  Przypomniała sobie, że Gabriel stracił w wypadku ojca.
Zdarzyło się to tej nocy, którą spędzali razem. Następnego dnia rano, pełna
obaw, przeglądała gazety i internet, próbując dowiedzieć się czegoś więcej.
Odetchnęła, gdy w oddali dostrzegła neon hotelu. Kiedy wjeżdżali na
parking, ktoś szedł w ich kierunku. Gemma zamarła. To Zane. Pochłonięty
myślami, nie zauważył ich, wsiadł do ferrari i odjechał z piskiem opon.
Gemma sprawdziła, czy przed wejściem do hotelu nie czają się dziennikarze.
Nikogo nie dostrzegła, ale nie mogła ryzykować. Jeśli Zane tu był,
fotoreporterzy z pewnością też. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • grabaz.htw.pl