[ Pobierz całość w formacie PDF ]

do jakich, co się tyczy "końcówek" łuku odruchowego, zalicza się zachowanie seksualne.
W związku z tym pewne formy realizacji utrwalają się tu łatwiej niż w zachowaniu
sterowanym głównie przez układ somatyczny. Zjawisko to obserwuje się zarówno w sferze
aferentnej (kompleksu bodzców wywołujących maksymalne podniecenie seksualne), jak i
eferentnej (sposobu zachowania się w czasie podniecenia). Zjawisko to można by określić
jako seksualne imprinting.
W ten sposób mimo całego bogactwa przeżyć natury erotycznej tylko pewne utrwalone
konstelacje bodzców mogą wywoływać maksymalne podniecenie, a inne znów - działać
hamująco, natomiast sama forma zachowania się seksualnego przebiega dość stereotypowo.
Niejednokrotnie w zaburzeniach życia seksualnego typu impotencji i anorgazmii spotyka się
sytuacje, w których partnerzy, mimo istniejących między nimi powiązań uczuciowych, nie
znajdują we wzajemnym związku swego seksualnego modelu (imprinting). W skrajnych
przypadkach, spotykanych częściej u mężczyzn niż u kobiet (u mężczyzn na ogół bowiem
większe jest rozszczepienie między sferą życia seksualnego a uczuciowego) zaburzenia
seksualne występują wobec partnera kochanego, a nie występują wobec niekochanego lub
nawet takiego, z którym istnieje związek oparty głównie na uczuciach negatywnych, gdyż ten
właśnie partner lepiej odpowiada seksualnemu imprinting.
Innym przykładem inercji seksualnych struktur czynnościowych może być wierność
modelowi; zmienianie partnerów właściwie nie narusza wierności określonemu typowi.
Wierność może dotyczyć nie tylko danego typu partnera, ale też określonych form
zachowania się seksualnego. Przy zmieniających się partnerach kompleks podniecająco
działających bodzców oraz sposób gry miłosnej i aktu seksualnego pozostają te same.
W ten sposób "niewierni" partnerzy są czasem wierniejsi (w sensie większej stabilności
swych seksualnych stereotypów) od "wiernych".
Jest zrozumiałe, że pierwsze przeżycia seksualne mają większą siłę utrwalenia się niż
pózniejsze. W ten sposób tworzą się tzw. "urazy seksualne" - nieudany pierwszy stosunek,
uczucie bólu, obrzydzenia lub nienawiści, związane z pierwszymi przeżyciami,
mogą rzutować na dalszą historię życia seksualnego.
To, co powiedziano, odnosi się do "historycznego" obciążenia, które rzutuje na stosunek
do partnera seksualnego. Oprócz tego istnieje aktualna dynamika tego stosunku. Napięcia
afektywne, które przy tak bliskim współżyciu dwojga ludzi są nie do uniknięcia, rzutują na
ich życie seksualne. Uczucia negatywne: nienawiści, pogardy, winy i pokrzywdzenia nie
zawsze ulegają rozładowaniu w czasie stosunku. Zostaje po nich osad w samym już życiu
seksualnym. To negatywne nawarstwienie na zasadzie łatwości tworzenia w sferze seksualnej
silnych i trwałych powiązań czasowych może utrzymywać się nadal, mimo że świadome
nastawienie uczuciowe uległo już dawno wyrównaniu. Wyrażając to nieco wulgarnie, można
powiedzieć, że "mowa narządów płciowych" jest tu czulszym i pamiętliwszym wskaznikiem
stanów emocjonalnych niż "mowa serca".
W praktyce lekarskiej nierzadko się spotyka, że życie seksualne, które przebiegało
normalnie i dawało pełnię zadowolenia przed ślubem, ulega nieraz zakłóceniu wkrótce po
ślubie na skutek zwykłych małżeńskich konfliktów i trudności życiowych. U kobiet
najczęściej występuje oziębłość, przechodząca nawet we wstręt do życia seksualnego i
pojawiają się doznania bólowe w czasie stosunku (dyspareunia), u mężczyzn natomiast -
tendencje ucieczkowe, zwykle w postaci szukania wyładowania w kontaktach o charakterze
zabawowym poza domem.
Kontakty te mogą ograniczać się do tej samej płci - z reguły łączą się one wówczas z
nadużywaniem alkoholu (wg psychoanalityków ukryty homoseksualizm alkoholików), lub też
mogą promieniować na płeć przeciwną w formie młodzieńczego "motania" lub "szukania
bratniej duszy". "Zdobycze seksualne" są rekompensatą za poniesioną w pożyciu małżeńskim
klęskę męskości, a kobieca przyjazń wynagradza brak zrozumienia ze strony dawnej
partnerki.
Zarówno kobiecą anorgazmię, jak i męską ucieczkę, występujące jako reakcje na
trudności związane z tworzeniem własnej grupy rodzinnej, można traktować jako regresję do
wcześniejszych form zachowania się. U kobiet regresja polegałaby na przyjęciu postawy
aseksualnej lub nawet antyseksualnej, często spotykanej w pewnym okresie rozwojowym u
dziewcząt. Aączy się ona zwykle ze wzmożoną tendencją do wiązania się z matką,
u mężczyzn natomiast wracałyby formy zachowania się typowe dla wieku młodzieńczego: [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • grabaz.htw.pl