[ Pobierz całość w formacie PDF ]
moje życie i jestem pewien, że nasze dziecko rozświetli życie nas obojga, bez
względu na to, czy będzie miało dysleksję, czy nie.
Lucy nie mogła pozwolić, by Michael umniejszał problem, o którym nie ma
pojęcia.
Nie wiesz, jak to jest. Dezorientacja i frustracja dziecka, jego świadomość, że
nie jest normalne, takie jak inne dzieci. To światło, o którym mówisz, kiedyś
zgaśnie i trudno będzie z powrotem je zapalić.
W szarych oczach Michaela błysnęła determinacja.
Lucy, przyrzekam ci, że poradzimy sobie z tym problemem, niezależnie od
tego, ile będziemy mieć dzieci. W razie potrzeby skorzystamy z profesjonalnej
pomocy.
Dzieci? pomyślała. Przewidywał, że będą mieli więcej niż jedno dziecko?
Sprawdziłem w internecie informacje dotyczące dysleksji mówił dalej.
Obecnie są programy i metody, które niegdyś nie istniały i nie były dla ciebie
dostępne. Przede wszystkim jednak my dwoje będziemy zawsze wspierać nasze
dzieci. Czyż to nie najważniejsze dla dziecka: świadomość, że rodzice je kochają
i uważają za wyjątkowe, bez względu na wszelkie ułomności?
Michael mówił tak czule, że opór Lucy przeciwko ich małżeństwu zaczął
słabnąć. Tak bardzo pragnęła tego mężczyzny i tak bardzo chciała, by jej dziecko
miało kochającego ojca. Istniała jednak jeszcze inna sprawa, która mogła
zniszczyć ich szczęśliwą wspólną przyszłość odmalowywaną przez Michaela.
Lucy odetchnęła z drżeniem i spojrzała na niego podejrzliwie.
A co będzie, jeśli znów natkniesz się na jakiegoś mężczyznę, z którym kiedyś
sypiałam?
Michael nie odwrócił od niej wzroku.
Nie zapomniałem, że tamtej nocy na balu zmieniłem się we wstrętną żabę.
Jestem ci ogromnie wdzięczny, że mi to wybaczyłaś i pozostałaś przy mnie przez
minionych kilka tygodni.
Nie chciałam, żebyś umarł& nie chciałam cię stracić, ale nie sądziłam, że
może nas czekać długa wspólna przyszłość wyjaśniła pośpiesznie. Tamtej nocy
sprawiłeś, że poczułam się okropnie.
Wiem. I odtąd ja z tego powodu czuję się okropnie. Proszę, uwierz mi, teraz
nic mnie to nie obchodzi, choćbyś w przeszłości sypiała nawet ze wszystkimi
mężczyznami w Cairns. Jeśli mnie poślubisz, będę się do końca życia uważał za
szczęśliwego człowieka, ponieważ zdołałem zatrzymać cię przy sobie.
Szczerość tej deklaracji wywołała zamęt w uczuciach Lucy. Tak desperacko
pragnęła mu uwierzyć, ale&
Skąd mogę być tego pewna?
Daj mi szansę udowodnienia ci tego. Chcę być twoim księciem. Chcę cię
kochać, opiekować się tobą, zawsze stawać w twojej obronie. Jeśli tylko
nagrodzisz mnie swoim uśmiechem& w tym momencie Lucy nie zdołała oprzeć
się czarowi jego głosu i spojrzenia i uśmiechnęła się & podbiję dla ciebie cały
świat dokończył z emfazą.
Lucy mimo woli wybuchnęła śmiechem. Jego słowa były tak niemożliwie
marzycielskie i romantyczne a jednak przedarły się przez szczeliny w jej
ochronnej zbroi, zalały jej serce i przemówiły do miłości, jaką czuła do tego
mężczyzny.
Michael obrócił w palcach różowo-białą różę i Lucy poczuła jej piękną woń.
Ten gatunek róż nosi nazwę Księżniczka Monako powiedział. Chcę ci ją
ofiarować, gdyż jesteś moją księżniczką, Lucy. Pragnę, żebyśmy zamieszkali
razem w domu z ogrodem, w którym będę hodował te kwiaty, by zawsze
przypominały ci, jak bardzo cię kocham. Podał jej różę. Czy przyjmiesz ją ode
mnie?
Gwałtowna fala emocji zmyła jej wszelkie wątpliwości. Lucy wzięła od niego
różę i wdychała jej cudowny zapach. Nie potrafiła się powstrzymać i obdarzyła
promiennym, szczęśliwym uśmiechem Michaela, swego księcia swego
prawdziwego księcia.
Ja też cię kocham wyznała.
W oczach Michaela błysnęło płomienne pożądanie.
Chciałbym porwać cię teraz do łóżka i pieścić tą różą całe twoje ciało, tak żeby
przeniknęły cię jej zapach i moja miłość.
Podoba mi się ten pomysł! oświadczyła Lucy. Wstała i podeszła do Michaela.
Czy Harry przez jakiś czas utrzyma Ellie z dala od tego mieszkania?
Dopóki do niego nie zadzwonię i nie wezwę go, żeby odwiózł mnie do domu.
To możemy wykorzystać ten czas, mój ukochany powiedziała Lucy.
Pocałowała go i w tym pocałunku była obietnica zmysłowej rozkoszy, jaką mu
ofiaruje.
Kochali się długo i cudownie. Michael wiedział z niezbitą pewnością, że Lucy
zawsze będzie w jego życiu królową, i przyrzekł w duchu, że nigdy niczym nie
zmąci ich wspólnego szczęścia.
ROZDZIAA OSIEMNASTY
Ostatniego dnia swej pracy w administracji cmentarza Lucy chciała sprawdzić,
czy w rzezbach aniołków osadzono już odłamane głowy. Pragnęła też odwiedzić
grób matki. Z radością prowadziła furgonetkę, a obok niej na fotelu leżała róża,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]