[ Pobierz całość w formacie PDF ]

strzeżenia miasta przed zdradzieckimi poczynaniami wrogów znajdują cych się wewną trz, mają c za cel ujęcie
wszystkich, którzy by mu się nawinęli, a również zmusić pozostałych Diabolian do pozostawania w kryjówkach,
dziurach i jaskiniach znajdują cych się w rejonie murów miejskich Ludzkiej Duszy. A trzeba przyznać, że od
czasu otrzymania chłosty za swój błą d, sprawował się wzorowo, wykazują c wielką szczerość i odwagę ducha i
wybijają c się tymi walorami ponad innych mieszkańców Ludzkiej Duszy. Dokonał bowiem wielkiego czynu:
dwóch synów mieszkają cego ongiś w jego domu Diabolianina Niewinna-wesołość, który już siedział w więzieniu,
pierwszego imieniem Wesoły i brata jego imieniem Chichają cy, którzy jeszcze do tego czasu mieszkali w domu
pana Silnej Woli - własnoręcznie przybił do krzyża. A stało się to dla następują cych przyczyn: Po zamknięciu
ich ojca w więzieniu, młodzieńcy rozpoczęli na podobieństwo sztuczek ojca, łechtać i bawić się z córkami
swego pana. Doniosło się nawet do uszu pana Silnej Woli, że zaczęli się zbytnio z jego córkami spoufalać. On
jednak, nie uważają c za rzecz słuszną , aby pochopnie kogokolwiek skazać na karę śmierci, najpierw polecił
kilku zaufanym swoim sługom bacznie śledzić młodych ludzi i stwierdzić, czy relacje ich dotyczą ce odpowiadały
prawdzie. Wnet jednak dowiedział się od nich, że niestety tak jest istotnie, jako że ci dwaj słudzy, których
imiona były Dowie-się oraz Wszystko-powie, złapali ich kilkakrotnie w towarzystwie córek pana Silnej Woli, i to
zachowują cych się nader nieprzyzwoicie. Gdy więc pan Silna Wola miał dostateczne dowody winy tych dwóch
Diabolian (gdyż takimi byli w istocie, skoro ich ojciec był urodzonym Diabolianinem) ują ł ich, zwią zał i
wystawiwszy koło Bramy Oka wysoki krzyż - naprzeciw Diabolusa i jego oddziałów - ukrzyżował tam owych
dwóch młodych łotrów, jawnie dają c odpór generałowi Beznadziejnemu i straszliwemu sztandarowi tyrana (Rzym.
8, 13).
Ten chrześcijański czyn odważnego pana Silnej Woli wielce zawstydził generała Beznadziejnego, zachwiał
odwagą armii Diabolusa, napełnił lękiem serca zdradzieckich Diabolian znajdują cych się z Ludzkiej Duszy, a
wielce dodał odwagi i siły generałom należą cym do Księcia Emanuela. Z postawy pana Silnej Woli i z jego czynu
wynikało bowiem ponad wszelką wą tpliwość, że Ludzka Dusza była zdecydowana walczyć, a także był to
widomy znak, że Diabolianom wewną trz miasta nie uda się dokonać takich rzeczy, jakich spodziewał się po nich
Diabolus. Nie był to też jedyny dowód szczerości pana Silnej Woli w stosunku do miasta i jego lojalności w
stosunku do jego Księcia jak się za chwilę dowiemy.
W tym samym czasie zdarzyło się podobne zajście (jak w domu pana Silnej Woli) również w domu pana
Umysłu. Po zaaresztowaniu służą cego mu przez pewien czas Mą drze-oszczędzają cego, pozostali w jego domu
również dwaj synowie tego Diabolianina, których spłodził z nieślubnej córki pana Umysłu (na imię jej było
Trzyma-się-zła). Ci dwaj młodzieńcy nazywali się Bierz i Zagrabiaj-wszystko. Gdy zauważyli co się święci, i jak
postą pił pan Silna Wola ze służą cymi mu ich rówieśnikami, postanowili zawczasu uciec, aby unikną ć podobnego
losu. Ale pan Umysł w porę się spostrzegł jakie mają zamiary i natychmiast ich zwią zał, zostawiają c w swoim
domu aż do rana (stało się to bowiem w nocy), a pomny na prawo obowią zują ce w Ludzkiej Duszy, w myśl [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • grabaz.htw.pl