[ Pobierz całość w formacie PDF ]
schodach zajęłoby mu z piętnaście minut. Jego przewagę stanowiło zaskoczenie i dlatego może
udałoby mu się wydostać na ulicę. Ale co potem?
Znał dobrze odpowiedz. Brał udział w tajnych seminariach i konferencjach, na których
przygotowywano plany antyterrorystycznego działania departamentów policji. To był jedyny
powód stworzenia specjalnych jednostek SWAT3. Walka z Symbionese Liberation Army4
stanowiła najlepszy tego przykład. Były szef Wydziału Policji Los Angeles, Ed Davis, trafnie
wskazał strategię, przyrównując ją do określenia sposobu zwalczania piractwa powietrznego:
Powywieszać ich na lotniskach". Tu strategia streszczała się w zdaniu: Zabić ich
wszystkich". Kryjówka terrorystów z Symbionese Liberation Army została zrównana z ziemią
i wszyscy zginęli.
W Entebbe zakładnik, który nie posłuchał rozkazu i podniósł głowę, żeby zobaczyć, co
się dzieje, został zastrzelony przez żołnierza izraleskiego.
Zakładnicy nie byli najważniejsi. W definicji problemu liczyła się natura fali
międzynarodowego terroryzmu. Wykłady, pokazy slajdów, raporty, portrety psychologiczne,
wszystkie materiały udostępniane przez różne rządy i międzynarodowe korporacje nie
zostawiały alternatywy. Na świecie wielu młodych ludzi zajmowało się terroryzmem, działając
czasami w pojedynkę, ale częściej w zorganizowanych grupach. Znajdowali oni poparcie i
schronienie w takich krajach, jak Syria, Liban, Jemen Południowy czy Libia, a ich głównym
celem było zniszczenie porządku społecznego we wszystkich niekomunistycznych krajach na
świecie. Ich plany, co prawda, obejmowały budowę rewolucyjnego społeczeństwa, ale
poszczególne grupy poważnie różniły się między sobą w pomysłach co do wyglądu tego
nowego systemu.
Jajogłowi kreślili różne scenariusze następstw tej walki, opierając się na danych o
rewolucjach: francuskiej z 1789 roku, sowieckiej, chińskiej oraz wietnamskiej - czystki,
masakry, ludobójstwo, kontrrewolucje, schizmy. Jeden nieduży, tłusty akademik, dumny z
tego, że może pracować z twardymi facetami , powiedział: Przewidujemy
trzydziestoośmioprocentową szansę na światową anarchię, w miejsce
piętnasto-dwudziestoprocentowej szansy, jaka istnieje obecnie .
Psycholodzy byli trochę bardziej pomocni, ale naprawdę przydatni okazali się
psychiatrzy, ze swoimi pięcioma podstawowymi psychicznymi portretami ludzi. Te dzieciaki
nie wywodziły się ze średnich klas, dających społeczeństwu zarozumiałych smarkaczy - jak to
przedstawiały gazety. Argentyńczyk, który wychował się w domu z prasowanych pojemników,
kartonów i puszek; Palestyńczyk, który wyrósł w obozie dla uchodzców, naprzeciw
apartamentów i luksusowych hoteli, i stracił wszystkie zęby w wieku dwudziestu lat - to ludzie,
którzy nie widzieli celu w życiu, szukali wybawienia w śmierci lub w zabijaniu. Ci młodzi
3
SWAT (Special Weapons and Tactics) specjalna jednostka antyterrorystyczna.
4
Amerykańska organizacja terrorystyczna działająca w latach siedemdziesiątych, głównie w
miastach.
wiedzieli, że muszą zginąć i to trzymało, ich razem. Przed misją udawali się do kryjówki, gdzie
wymieniali się dziewczętami. Młody Japończyk, ostrzeliwujący lotnisko z pistoletu
maszynowego, mimo iż był śmiertelnie przerażony, wiedział, że raj jest w zasięgu ręki. Byli
naprawdę wyklętymi na ziemi.
Trzeba było dopiero udać się do Europy, żeby znalezć zamożnych smarkaczy. Ursula
Schmidt, niemiecka poetka wysławiająca śmierć; włoscy młodzieńcy lubujący się w powolnym
zabijaniu polityków; czy Mały Czerwony Tony z Niemiec, który kochał dramat unicestwienia i
robił z niego przedstawienie, poprawiając krawat ofiary przed śmiertelnym strzałem w jej piersi
- nazywał to robieniem czarnej butonierki".
Leland rozpoznał na dole właśnie Małego Tony'ego - Antona Grubera.
Profesjonalna rada, z którą zgodzili się koledzy Lelanda, określała tych ludzi jako
niepoczytalnych, dla których żadne okrucieństwo - wysadzenie samolotu pasażerskiego
rakietą, obcięcie penisa człowiekowi w Zairze, zastrzelenie pilota błagającego na kolanach o
życie - nie było zbyt wielkie.
W czwartek, w ostatni dzień konferencji na temat terroryzmu, kiedy Leland z resztą
uczestników udał się do sali i czekał na raporty zebrane z komisji i podkomisji, zauważył, że
sala jest ponownie przeszukiwana w celu znalezienia urządzeń podsłuchowych. Na podium
[ Pobierz całość w formacie PDF ]