[ Pobierz całość w formacie PDF ]
uwagę tak poważny krok.
Thomasie, to chyba niemożliwe. Wstrzymała oddech z
wrażenia. Proszę, nie rób tego. Nie mogłabym znieść myśli, że
posunąłeś się tak daleko.
Muszę to zrobić odparł Thomas spokojnie. Nie mam
serca do duszpasterstwa. Już od dłuższego czasu myślałem o
odejściu i między innymi dlatego popłynąłem do Wirginii. Przed
opuszczeniem Anglii rozmawiałem o swoich przemyśleniach z
mamą, a ona zgodziła się ze mną.
Shona popatrzyła na ciotkę, która z uśmiechem skinęła
głową.
Thomas ma rację oświadczyła. Jeśli właśnie tego chce,
zapewnię mu pełne wsparcie. Nigdy nie był przesadnym
zwolennikiem Kościoła, o czym nie wolno nam zapominać. Cóż,
jako najmłodszy syn, z głową pełną frywolnych myśli, musiał się
pogodzić z wolą ojca, który uważał, że tak będzie dla niego
najlepiej. Nie zgadzając się z tą opinią, głośno dawałam wyraz
obiekcjom, które jednak lekceważono.
Ależ& Thomasie! Więc co teraz poczniesz? spytała
Shona.
Kiedy już załatwię tutaj wszystkie sprawy i rozwiążę
problemy, najchętniej powrócę do Wirginii, bo bardzo podoba mi
się ten stan. Zaprzyjazniłem się tam z wieloma osobami i mam
zagwarantowane miejsce pracy w przedsiębiorstwie żeglugowym,
o ile się na to zdecyduję.
Thomasie, przemyśl tę sprawę z ogromną uwagą, nim
cokolwiek postanowisz westchnęła ciotka. A teraz zechciej
zadzwonić po Standisha i każ mu przynieść szampana. Musimy
należycie uczcić nasze spotkanie.
Jak sobie życzysz, mamo, chociaż myślę, że Shona
wolałaby uraczyć się filiżanką herbaty. Thomas wstał, żeby
pociągnąć za sznur dzwonka, i jednocześnie mrugnął
porozumiewawczo do wujecznej siostry.
A co do ciebie, moja droga& Augusta delikatnie
postukała Shonę w rękę. Opowiedz mi zaraz o tym mężu,
nalegam. Zacznij od tego, czy jest przystojny.
Jest odparła Shona ze śmiechem. I to bardzo.
No, to dobry początek, jak mniemam. Augusta nie mogła
się doczekać, aż usłyszy wszystko o ślubie Shony z Zachariaszem
Fitzgeraldem, i zamierzała odegrać istotną rolę w odnalezieniu
zbiega. Za dwa tygodnie u hrabiostwa Whitchesterów planowany
jest wielki bal charytatywny, w ich domu przy Piccadilly.
Przewidziano maskaradę, a także pokaz fajerwerków. Zapowiada
się naprawdę wyjątkowe wydarzenie, także ze względu na to, że
damy będą mogły wziąć udział w licytacji czasu z kawalerami.
Zjawi się każdy, kto się liczy. Jeśli twój mąż bawi w Londynie,
moja droga, na pewno pokaże się wśród gości. Musisz jednak
zachować szczególną ostrożność ciągnęła Augusta. Wszyscy
będą cię obserwowali, aby sprawdzić, jak sobie poczynasz.
Niektórzy na pewno z otwartymi ramionami przyjmą na salonach
nową, młodą damę, ale musisz pamiętać, że spora grupa osób
będzie zachwycona, jeśli nie odnajdziesz się w wyższych sferach.
Twój wiek, twój majątek, twoje pochodzenie& praktycznie
cudzoziemskie& Wszystko to wyróżnia cię na tle innych. Pamiętaj
przy tym, że jesteś lady Harcourt, bo ten tytuł otrzymał twój mąż
od swojej matki, czyli po kądzieli. Zadbaj o to, żeby ludzie
zwrócili na ciebie uwagę tylko i wyłącznie z właściwych
powodów.
Shona skrzywiła się nieco na tę myśl, ale rozumiała, do
czego zmierza ciotka.
To jednak nie oznacza, że nie będziesz mogła się dobrze
bawić zachichotała Augusta, a następnie opowiedziała nieco
oszołomionej Shonie o swoich szalonych wybrykach na
maskaradach we wczesnych latach swojego małżeństwa.
W noc maskarady Zack podróżował samotnie w
przestronnym czarnym powozie zaprzężonym w czwórkę karych
koni o wyjątkowo żywiołowych temperamentach. Dla zabicia
czasu wypalał cygaro za cygarem, wypuszczając dym przez
uchylone okno, i rozmyślał o tym, że nie może się odnalezć w
stolicy. Jego sytuacja skomplikowała się po spotkaniu z Caroline;
od tamtej pory dręczył go ponury nastrój oraz nieustające
wątpliwości.
Sytuacja nie rozwijała się tak, jak to zaplanował. Pod jego
nieobecność umarł bezpotomnie mąż dawnej kochanki Zacka,
Caroline, lord Donnington. Potępiwszy żonę za zdradę i urodzenie
córki z nieprawego łoża, przekazał całą posiadłość odległemu i
znacznie młodszemu kuzynowi, lordowi Robertowi Byrne owi.
Zack chciał, żeby Caroline wiedziała, że jest skłonny wziąć
odpowiedzialność zarówno za nią, jak i za ich córkę. Wyglądało
jednak na to, że jego dawna kochanka jest bardziej wyrachowana,
niż to sobie dotąd uświadamiał, gdyż wdała się w romans z lordem
Byrne em. W nadziei na odzyskanie tytułu pani na włościach po
swoim zmarłym mężu, Caroline robiła wszystko, żeby skłonić
lorda Byrne a do ożenku. Gdyby nie doczekała się oświadczyn z
jego strony, była skłonna związać się z Zackiem.
Zack nadal kipiał złością, która go ogarnęła, gdy Caroline
obwieściła mu, że jej mąż, nie mogąc patrzeć na owoc zdrady
żony, nakazał jej zabranie dziecka z jego domu. Caroline nie miała
wyboru i umieściła córkę pod opieką zastępczej matki.
Dziewczynka pozostawała tam cały czas, gdyż Robert Byrne
najwyrazniej był tego samego zdania o bękartach co zmarły mąż
Caroline.
Tak czy owak, wyglądało na to, że Zack znalazł się w bardzo
niekomfortowej sytuacji: wiedząc o jego przywiązaniu do córki,
Caroline miała pewność, że zawsze może na nim polegać.
Rozczarowany postawą byłej kochanki, a także faktem, że
Caroline podchodziła do całej sprawy nader niefrasobliwie, nie
cieszył się na nadchodzący wieczór. Caroline została zaproszona
na bal, na szczęście bez kochanka, i jeśli Zack miał nadzieję na
odzyskanie córki, musiał podjąć się upokarzającej roli adoratora
kobiety, która robiła z niego głupca.
Otrząsnął się z ponurych rozmyślań, kiedy jego powóz
zwolnił, zbliżając się do celu podróży. Wysiadł, wyrzucił
niedopałek cygara i poprawił frak, nim ruszył po schodach do
wspaniałego wnętrza posiadłości.
Shona nie mogła się doczekać maskarady. Ciotka Augusta
popytała tu i tam, a jej znajomi potwierdzili, że Zack zgodził się
przyjść na bal. Teraz stała w blasku świec, otoczona pokojówkami,
i patrzyła na swoje odbicie w lustrze, kiedy służące ubierały ją
przed balem. Włosy miała elegancko upięte do góry i ozdobione
[ Pobierz całość w formacie PDF ]